Journal wykonany na bazie papierowej torby chodził za mną od dawna! W końcu zmotywowana wyzwaniem #53scrapbookingchallenge zrobiłam go w niedzielny poranek, na ostatnią minutę, a wczoraj dopieściłam. Jeśli lubicie styl vintage i recykling w scrapbookingu to ten post jest dla was!
Podgladając na YT dziewczyny specjalizujące się w Journalach natrafiłam kiedyś na pomysł na bazę z papierowej torby. Strasznie mi się to spodobało i wykorzystałam go do zrobienia Travel Journala zainspirowanego moodboardem w grupie FB #53scrapbookingchallenge. Oto tablica inspiracyjna i jednocześnie pierwsze wyzwanie, na które zgłaszam moją recyklingową pracę :
Jak wspomniałam bazą do stworzenia mojego Travel Journala jest papierowa torba. Złożyłam ją na pół a w środek włożyłam kartki papieru, serwetki papierowe i strony że starej książki. Przedziurawiłam kartki na środku oraz torbę na zgieciu, przez dziurki przewlekła sznurek i tak zamocowałam wkład. Następnie ozdobilam mój Journal.
Do o klejenia okładki i częściowo środka użyłam papierów z Actiona,starej książki i papieru kraft. Pozwoliłam sobie na totalną improwizacje! Rwałam, strzępiłam i zaginałam! Kompozycji na okładce dopełniły tekturkowy aparat i napis.
Rączki torby dzięki nabitemu ćwiekowi i sznurkowe służą mi za zamknięcie. Stary kolczyk robi za dyndadełko. Recykling pełną gębą! 😅
Zrobiłam też kilka kieszonek oraz tagów z resztek papieru a na niektórych stronach użyłam stempli.
Na wewnętrznych stronach okładki zrobiłam belly band i umieściłam tam koperty, a w nich książeczkę, maty na zdjęcia i tagi.
Całość jest mocno recyklingowa, pełna improwizacji i utrzymana jest w stylu vintage i czeka już tylko aż będzie można znów wyjść z domu, podróżować i zapełnić się zapisami, pamiątkami i zdjęciami! Tymczasem #zostajewdomu #siedzęnadupie i #scrapuje :)
Mój Travel Journal zgłaszam dodatkowo na wyzwanie do Szuflady :
Wyzwanie gościnnej projektantki - moje pasję.
Mój Travel Journal łączy trzy moje pasje:
- scrapbooking - no wiadomo :)
- styl i klimat vintage - uwielbiam nie tylko w scrapowaniu, ale zbieram też stare zdjęcia, pocztówki, dokumenty, pamiątki. Na ścianie mam zegar po dziadkach z lat 50. a w szafie np. komunijny obrazek mojej babci sprzed 80, lat.
- podróże małe i duże - wiosna i lato to dla mojej rodziny czas zwiedzania, chodzenia, jeżdżenia gdzie się da. W zeszłym roku zjezdzilismy większość zamków krzyżacki h w okolicy. W tym pewnie zostaniemy w domu, więc na pocieszenie zrobiłam sobie taki zeszycik z nadzieją już na przyszły rok :)
Bardzo ciekawa, niesamowita praca! Dziękuję za udział w wyzwaniu "Moje Pasje" :)
OdpowiedzUsuń